Polska broń pancerna
Strona główna - Polska broń pancerna / pociągi pancerne / nr 14   - Artyleria - Steel Panthers - ostatnie zmiany
  © Michał Derela, 1999-2021 Aktualizacja: 21. 2. 2021
Nr.14 Paderewski armoured train - English version

Polski pociąg pancerny nr 14 („Paderewski”)

Wczesna historiaUżycie bojowe w 1939Skład pociągu


Pociąg pancerny „Paderewski” w nowym kamuflażu (zdjęcie z 1937 roku).

Pociąg pancerny nr 14, dawny „Paderewski”, wywodzący swoje tradycje z pociągu o tej nazwie walczącego podczas wojny polsko-bolszewickiej, można uznać za najbardziej tajemniczy z polskich regularnych pociągów pancernych użytych w 1939 roku. Mimo, że tradycyjnie uważano, że stanowiące jego rdzeń dwa dwuwieżowe wagony artyleryjskie pochodzą ze zdobytych pociągów radzieckich, ich pochodzenie faktycznie nie jest pewne. Przez dłuższy czas po wojnie służba tego pociągu podczas kampanii wrześniowej pozostawała bliżej nieznana. Dopiero na początku XXI wieku zostało ujawnione istnienie zdjęć zniszczonego pociągu nr 14, lecz pozostają one wyjątkowo nieliczne, w przeciwieństwie do innych, szeroko fotografowanych przez Niemców pociągów.

Uwaga: linki podkreślone linią przerywaną prowadzą do artykułów Wikipedii.


Wczesna historia:

Wojna polsko-radziecka

Najwcześniejszy tabor „Paderewskiego” w 1919 roku, z wagonem artyleryjskim, wagonem szturmowym z wieżyczką strzelecko-obserwacyjną na dachu i lokomotywą serii 178 (178.111?).
Wagon artyleryjski „Paderewskiego” w trakcie budowy, jeszcze bez wieżyczki na dachu.

Pociąg pancerny „Paderewski” został sformowany 10 września 1919 roku, w trakcie wojny polsko-radzieckiej, w warsztatach kolejowych Kierownictwa Budowy Pociągów Pancernych (KBPP) we Lwowie, jako trzeci pociąg pancerny tam zbudowany (po P.P.3 „Lis-Kula” i P.P.10 „Pionier”). Zwierzchnikiem lwowskiego KBPP był prof. inż. Kazimierz Bartel, późniejszy premier. Pociąg otrzymał nazwę na cześć wybitnego pianisty i działacza niepodległościowego, ówczesnego premiera – Ignacego Paderewskiego. Chrzest pociągu odbył się w Warszawie w obecności samego Ignacego Paderewskiego z małżonką, którzy wręczyli załodze ryngraf pamiątkowy. Jako regularna jednostka, pociąg pancerny otrzymał numer 15 (w skrócie P.P. 15, po rozformowanym pierwszym pociągu „Groźny”). Początkowo składał się z improwizowanych wagonów pancernych, przebudowanych z drewnianych wagonów towarowych, lecz jego skład przez pierwsze lata zmienny i tabor stopniowo podlegał wymianie na lepszy.

Pociąg pierwotnie składał się etatowo z jednej lokomotywy pancernej, sześciu wagonów opancerzonych i dwóch platform. Wśród wagonów były dwa wagony artyleryjskie z obrotową armatą na końcu, wagon karabinów maszynowych, wagon dla oddziału szturmowego, wagon sanitarny i wagon kuchnia. Oba wagony artyleryjskie były zapewne takie same, z obrotową armatą na jednym końcu, osłoniętą płaskimi płytami stalowymi, na kształt wieży artyleryjskiej, z kątem obrotu około 270°. Ich kazamata była pokryta płytami stalowymi, być może z dodatkową betonową osłoną od wewnątrz. W konstrukcji wagonów wykorzystano doświadczenia z budowy pociągu „Pionier”, który jako pierwszy lwowski pociąg otrzymał działa w wieżach obrotowych. Kształt barbety otaczającej dookoła wieżę wskazuje z kolei na wzorowanie się na wagonach pancernych zdobytego pociągu austro-węgierskiego. Uzbrojenie wagonów stanowiły austriackie forteczne armaty kazamatowe 8 cm (76,5 mm) Kasemattkanone M.94 lub M.95. Pozostałe wagony były krytymi drewnianymi wagonami towarowymi z wyciętymi strzelnicami dla karabinów maszynowych i broni ręcznej, zapewne z typową wówczas osłoną betonową od wewnątrz. Następnie skład pociągu wzmocniono o drugą lokomotywę pancerną oraz trzeci drewniany wagon artyleryjski z armatą umieszczoną w stanowisku bocznym, z ograniczonym polem ostrzału tylko na jedną stronę. W „Paderewskim” używano tendrzaków austriackiej serii 178 o numerach 178.95 i 178.111, opancerzonych we Lwowie płytami grubości 10-15 mm. W listopadzie 1919 roku w składzie pociągu wymieniana była w dokumentach jeszcze trzecia lokomotywa pancerna serii 229 numer 229.1. Dzięki dwóm albo trzem lokomotywom można było wydzielić część składu do zadań patrolowych albo np. ubezpieczania mostu za pociągiem. Oprócz części bojowej (A), pociąg miał także część gospodarczą (B), składającą się etatowo z 20 wagonów i parowozu półpancernego, obejmującą wagony mieszkalne, magazyny i kuchnie.

Wczesne lokomotywy serii 178, opancerzone we Lwowie, używane w „Paderewskim” – po lewej 178.95, po prawej zapewne 178.111. Zwracają uwagę różne formy umieszczenia godła i nazwy pociągu. Lokomotywa po lewej ma ewidentnie zamalowaną nazwę wcześniejszego pociągu. Wczesny improwizowany wagon szturmowy „Paderewskiego”, z budką hamulcową, zaopatrzony w strzelnice dla km-ów i karabinów,
17 września 1919 (na zdjęciu Roman Piekarski). [5]

„Paderewski” wszedł do działań 29 września 1919 r[6]. Pierwszym dowódcą do marca 1920 był por. Włodzimierz Abłamowicz, jego zastępcą por. Rojewski, następnie dowódcą był por. Jan Lissan[7]. Pociąg został skierowany początkowo na Front Południowo-Zachodni, gdzie od 30 września do 15 października 1919 patrolował granicę z Niemcami na linii Częstochowa - Herby po I powstaniu śląskim. Następnie został skierowany do patrolowania linii demarkacyjnej z Litwą, działając m.in. na odcinkach Wilno – LandwarówJewie. Podczas prób naruszenia linii przez patrole litewskie, 18 stycznia 1920 odparł ataki ze strony Oławy i Mielun[11]. W bliżej nieustalonym czasie otrzymał zamiast wagonu z armatą boczną nowszy stalowy wagon artyleryjski z wieżą o dużej średnicy pośrodku na dachu, z armatą austriacką 8 cm (zbudowany w Nowym Sączu na podwoziu austriackiej platformy z budką hamulcową Jke 673 023, później przebudowany na szturmowy o numerze 631 550 i używany w 1939 roku w pociągu nr 54 „Groźny”). Z myślą o wspieraniu polsko-ukraińskich wojsk w działaniach dalej na wschód, wagony pociągu zostały zmodyfikowane przez zainstalowanie uniwersalnych zestawów kołowych pomysłu inż. Adama Marie, kierownika KBPP ze Lwowa, umożliwiających zmianę rozstawu kół, po czym skierowano go do działań na Polesiu, w składzie Grupy Poleskiej należącej do Frontu Litewsko-Białoruskiego.

„Paderewski” w marcu 1920 – widoczny szerokotorowy częściowo opancerzony parowóz serii Ow, dotychczasowy wagon szturmowy z wieżyczką oraz nowy wagon artyleryjski z wieżą centralną (późniejszy szturmowy pociągu nr 54). Jego charakterystyczną cechą było 11 segmentów pancerza.

W marcu 1920 roku pociąg przybył do zdobytych Kalinkowicz koło Mozyrza na Białorusi, dokąd doprowadzono normalny tor. 23 marca 1920 r. „Paderewski” został przestawiony tam na rosyjski szeroki tor 1524 mm. Otrzymał przy tym zdobyczny szerokotorowy parowóz serii OW (jak wynika ze zdjęcia, tylko częściowo opancerzony – zapewne budka maszynisty i silniki). Działał w tym rejonie pod Wasilewiczami i Rzeczycą , a także wspierał polskie wojska pod Szaciłkami[11]. Według K. Margasińskiego, pociąg został 2 maja przezbrojony w zdobyczne rosyjskie armaty kalibru 76,2 mm z uwagi na większy zasięg strzału i łatwiejsze zaopatrzenie w amunicję. Wziął następnie udział w ofensywie kijowskiej, działając na terenie Ukrainy. Według części źródeł, od 9 maja przebywał w Kijowie, od 17 maja w Koziatyniu. Następnie pod koiec maja patrolował i walczył w rejonie Białej Cerkwi.

W czerwcu i lipcu 1920 roku „Paderewski” osłaniał transporty ewakuacyjne i odwrót polskich sił pod radziecką kontrofensywą. Działał na linii Wasylków – Kijów, po czym został skierowany do Korostenia pod rozkazy 3. Armii[4]. 4 lipca, zagrożony odcięciem, zdołał wycofać się ze Zdołbunowa na północ przez Równe do Sarn. W ciągu kolejnych dnia został przestawiony na normalny tor w Łunińcu. 9 lipca operował w rejonie Baranowicz. Pociąg został następnie w połowie lipca z powodzeniem wycofany do Warszawy, po czym otrzymał częściowo nowy tabor pancerny typu warszawskiego. Jako parowóz używany był teraz opancerzony w Polsce austriacki tendrzak serii 229 numer 229.42. Warszawskie „półbeczkowe” wagony były już bardziej zaawansowanymi konstrukcjami, zbudowanymi z pasów stalowych (bliżej opisane przy pociągu „Bartosz Głowacki”). „Paderewski” otrzymał przynajmniej jeden taki wagon szturmowy (można tak domniemywać po tarczach okopowych ze strzelnicami w pancerzu wagonu na zdjęciu). Według publikacji, pociąg miał w tym czasie trzy wagony artyleryjskie i dwa wagony szturmowe[4]. Prawdopodobnie oprócz wagonu z wieżą centralną miał on nadal jeden lub obydwa oryginalne wagony artyleryjskie.

'Paderewski', sierpień 1920.
„Paderewski” z nowym taborem w Mińsku Mazowieckim w okresie bitwy warszawskiej, sierpień 1920. Po lewej „półbeczkowy” wagon szturmowy zbudowany w Warszawie, uzbrojony w ckm-y 7,92 mm wz.08. Pociąg ma lokomotywę serii 229. W głębi widoczny wagon artyleryjski z wieżą na dachu.
'Paderewski', wczesne lata 20.
„Paderewski” na początku lat 20., z dwuwieżowym wagonem pochodzenia radzieckiego, lokomotywą serii 229, wagonem z wieżą na dachu i prawdopodobnie nadal jednym z oryginalnych wagonów artyleryjskich po lewej.

W sierpniu „Paderewski” walczył w bitwie warszawskiej w składzie oddziału pociągów pancernych 1. Armii, razem z pociągami „Danuta” i „Mściciel”, działając początkowo w rejonie Wołomina. 14 sierpnia po południu wraz z pociągiem „Mściciel” na drugim torze wyjechał z Wołomina na wypad celem „rozpędzenia wroga”, a 16 sierpnia około północy oba pociągi wspierały 47 Pułk Piechoty odpierający natarcie koło Wołomina. Oto raport radzieckiego dowódcy z walk pod Leśniakowizną: "...Nie zważając na zapadające ciemności, pociągi pancerne w dalszym ciągu kursowały na linii, zadając bez przerwy straty pułkom czerwonej artylerii". 17 sierpnia 1920 te trzy pociągi pancerne wzięły udział w zaskakującym ataku na Mińsk Mazowiecki, współdziałając z kawalerią i czołgami (dowódca grupy mjr Mieczysław Seweryn Nowicki znajdował się w „Paderewskim”[7]). 18 sierpnia patrolujący pociąg wziął do niewoli 860-osobowy oddział radziecki[11].

„Paderewski” został następnie przydzielony do 5. Armii wraz z grupą mjra Nowickiego, działającą na kierunku Ciechanów – Mława. Później był przydzielony do 2. Armii, w składzie której walczył w bitwie niemeńskiej 20–28 września 1920.

Po zakończeniu działań wojny polsko-radzieckiej, w październiku 1920 roku „Paderewski” został użyty w ofensywie mającej na celu zdobycie litewskiego Wilna (oficjalnie była to samowolna akcja grupy operacyjnej gen. Lucjana Żeligowskiego, tzw. „bunt Żeligowskiego”, na skutek której zostało utworzone marionetkowe państwo Litwa Środkowa, przyłączone 20 lutego 1922 do Polski). W celu zmylenia Komisji Międzysojuszniczej, pociąg, należący fikcyjnie do wojsk Litwy Środkowej, został czasowo przemianowany 20 października 1920 na „Generał Żeligowski”, w sierpniu 1921 przemianowano go z powrotem[7]. Nie jest przy tym jasne, kiedy pociąg formalnie „wrócił” do Wojska Polskiego.

Po zakończeniu wojny zdecydowano pozostawić w służbie jedynie część pociągów, które dokompletowano najlepszymi wagonami z rozwiązanych jednostek. Znane jest zdjęcie „Paderewskiego” (obok) z pierwotnymi wagonami oraz dwuwieżowym wagonem pochodzenia radzieckiego z armatą 76 mm wz. 1902 i haubicą 122 mm wz. 1909, używanym następnie w jego składzie w połowie lat 20. Przyjmuje się, że wagon ten pochodził z radzieckiego pociągu BP 56 „Kommunar” zdobytego w marcu 1920 roku, lecz po zdobyciu został przydzielony do pociągu PP.19 „Podhalanin-szeroki”, rozwiązanego wkrótce po zakończeniu działań wojny polsko-radzieckiej[6]. Zapewne więc wagon ten trafił do „Paderewskiego” po zakończeniu działań – niewykluczone, że już w październiku 1920, podczas agresji na Litwę, ewentualnie w 1921. Ostatecznie wagon ten w latach 30. trafił do pociągu „Groźny”, posiadającego również drugi wagon tego typu.

Rozdział powstał z pomocą Krzysztofa Margasińskiego.


Okres międzywojenny

W 1921 roku „Paderewski” został zakwalifikowany do dalszej służby, wśród 12 najlepszych pociągów, zgrupowanych w sześć dywizjonów, a pozostałe 12 pociągów zlikwidowano. Otrzymał wówczas na krótko numer P.P. 7. Około 1922 roku jego dowódcą był por. Tadeusz Smyczyński[7]. Należy zaznaczyć, że polskie pociągi pancerne przechodziły w latach 20. i 30. kilkakrotne reorganizacje, zmiany składu, przebudowy i przenumerowania taboru, których szczegóły są tylko częściowo ustalone wobec braku pełnych dokumentów. Skład pociągu w latach 20. przeszedł całkowitą zmianę i pod koniec dekady „Paderewski” otrzymał dwa nowoczesne dwuwieżowe czteroosiowe wagony artyleryjskie, z którymi wziął następnie udział w II wojnie światowej. Ich pochodzenie nie jest jednak pewne. Tradycyjnie przyjmowano, że pochodziły ze zdobycznych pociągów radzieckich, które jako pierwsze wprowadziły wagony dwuwieżowe, lecz na razie nie udało się tego potwierdzić – chociaż prawdopodobnie wykorzystywały ich elementy .

Zimą 1923/24 roku w związku z przejściem wojska na stopę pokojową rozwiązano dywizjony, a wszystkie pozostające w służbie pociągi pancerne zostały zdemobilizowane i zakonserwowane. Pomiędzy nimi był także „Paderewski”, z nowym numerem P.P. 3, który na wypadek mobilizacji, wraz z pociągiem P.P. 4 „Śmierć”, miał utworzyć dwupociągowy II Dywizjon Pociągów Pancernych, stacjonujący w Legionowie (względnie według części źródeł, w sąsiedniej Jabłonnie). W 1925 roku przywrócono go jednak do służby i przydzielono do Dywizjonu Szkolnego pociągów pancernych w Jabłonnie (składającego się dotąd z pociągów „Danuta” i „Generał Sosnkowski”). W październiku 1927 dywizjon szkolny został przekształcony w 1. Dywizjon Pociągów Pancernych, stacjonujący w Legionowie, w składzie 6 jednostek (pozostałe trzy były w rezerwie). W kolejnym roku pozostałe pociągi utworzyły 2. Dywizjon w Niepołomicach i taki stan utrzymał się do wybuchu wojny, przy czym w międzyczasie liczbę pociągów ograniczono do 10.

Według najnowszych ustaleń[10], w skład pociągu w 1925 roku etatowo wchodziły:

Pociąg szkolny w połowie lat 20. – od lewej: platforma, poradziecki wagon artyleryjski „Paderewskiego” (później „Groźnego”) oraz wagon typu I i wagon szturmowy z „Sosnkowskiego”. Lokomotywa to najwyraźniej Ti3-12 z „Paderewskiego” z wczesnym opancerzeniem.
Pociąg szkolny w lipcu lub sierpniu 1925 roku, w składzie jak wyżej.

Szczegóły zmian składów, przebudów i przenumerowania taboru polskich pociągów w latach 20. i 30. są tylko częściowo ustalone, oraz obarczone możliwymi błędami. Badania i analizy w tym zakresie podjęte zostały dopiero w XXI wieku w oparciu o fotografie i fragmentaryczne dokumenty (głównie przez Adama Jońcę i Artura Przęczka). Jak wynika z nielicznych zdjęć, w drugiej połowie lat 20. skład szkolny zestawiany był z taboru wszystkich trzech pociągów Dywizjonu Szkolnego („Generał Sosnkowski”, „Danuta” i „Paderewski”). Często był w nim używany zdobyczny radziecki dwuwieżowy wagon artyleryjski, uzbrojony w rosyjską armatę 76 mm wz. 1902 i haubicę 122 mm wz. 1909, znany później z pociągu „Groźny” (późniejszy numer 450 012), który był jednym z wagonów wchodzących w latach 20. w skład „Paderewskiego”. Co jest nietypowe, wagony artyleryjskie „Paderewskiego” nie nosiły w tym czasie numerów (lub nie zostały jedynie ujęte w dokumentach). Należy zaznaczyć, że nie są w ogóle znane zdjęcia drugiego wagonu „Paderewskiego” z tego okresu i wobec tego nie jest znany jego ówczesny wygląd. W składzie szkolnym używano również dwuwieżowych wagonów typu I z „Generała Sosnkowskiego” oraz typu II z „Danuty”. Według dokumentów, „Paderewski” nie posiadał w 1925 roku wagonu szturmowego, natomiast skład szkolny był zestawiany m.in. z wagonem „półbeczkowym” z pociągu „Generał Sosnkowski” („Paderewski” posiadał taki wagon w 1920 roku). Zdjęcia wskazują, że jako lokomotywa używana była często Ti3-12 z „Paderewskiego” z wczesnym niestandardowym opancerzeniem, a także Ti3-2 z „Sosnkowskiego”.

W styczniu 1930 został ustalony ostateczny skład polskich pociągów (z późniejszymi drobnymi modyfikacjami). „Paderewski” był jednak o tyle nietypowy wśród polskich pociagów, że jego wagony artyleryjskie przeszły dwie gruntowne przebudowy, połączone z przenumerowaniem, co utrudnia obecnie ich identyfikację. Wagon o późniejszym numerze 450 012 został przekazany do 2. Dywizjonu (do pociągu „Groźny”, który miał już drugi wagon takiego samego typu), natomiast drugi wagon został zapewne przekonstruowany i osadzony ostatecznie na innym, krótszym czteroosiowym podwoziu. „Paderewski” otrzymał także drugi czterosiowy wagon nieznanego pochodzenia, na takim samym podwoziu – prawdopodobnie zbudowany z użyciem elementów dwuwieżowego wagonu pociągu „Stefan Czarniecki”. W 1930 roku wagony artyleryjskie „Paderewskiego” nosiły numery: 402 634 i 660 601. Pociąg otrzymał również wagon szturmowy 425 627, który jednak ostatecznie przekazano przed wojną do pociągu nr 11 („Danuta”), a „Paderewski” otrzymał z kolei mniejszy wagon szturmowy nr 430 044 z „Poznańczyka”. Lokomotywę Ti3-12 wymieniono na Ti3-8 ze standardowym typem opancerzenia. Na przełomie lat 20. i 30. wagony polskich pociągów przeszły modernizację. Uzbrojenie wagonów wymieniono na typowe (haubice 100 mm wz.14/19A, armaty 75 mm wz.02/26, km-y wz.08) oraz dodano przeciwlotnicze karabiny maszynowe. Pociąg otrzymał również hamulce zespolone systemu Westinghouse'a oraz wyposażenie radiowe i łączności. Wydaje się, że tabor „Paderewskiego” w latach 30. pozostawał w zapasie, z wyjątkiem lokomotywy, używanej na bieżąco.

Podczas mobilizacji w sierpniu-wrześniu 1939 roku, 1. Dywizjon zmobilizował pięć pociągów pancernych, pomiędzy nimi pociąg pancerny nr 14 utworzony ze składu dawnego pociągu nr 3 „Paderewski” (nazwy oficjalnie nie były już używane). Mobilizowany był w I rzucie mobilizacji powszechnej, z terminem gotowości +3 dni.

Przybliżona chronologia zmian – wagony artyleryjskie:
191919201921192219231924192519261927192819291930193119321933193419351936193719381939
2-osiowy, wieża na końcu (1)  ?
2-osiowy, wieża na końcu (2) 
2-osiowy, armata boczna  ?
2-osiowy, wieża centralna ??do „Groźnego” jako szturmowy 631 550
4-osiowy 2-wieżowy ? do „Groźnego” jako 450 012
4-osiowy 2-wieżowy ??  (początkowy wygląd inny)   660 601, później 650 980 lub 660 588
4-osiowy 2-wieżowy   402 634, później 658 681 lub 658 641
Wagony szturmowe:
2-osiowy, różne drewniane  
2-osiowy, typ warszawski  ???
2-osiowy 425 627   ????do „Danuty”
2-osiowy 430 044 ???? 

Użycie bojowe w 1939:

Główne źródło: [2]

Pociąg pancerny nr 14 przydzielony był początkowo do odwodu Naczelnego Wodza. Jego dowódcą był kpt. Jerzy Żelechowski[2,10] (według starszych publikacji, Janusz[7,12]), zastępcą kpt. Henryk Gawełczyk. W toku kampanii kpt. Gawełczyk przejął dowództwo pociągu.

Zniszczony pociąg pancerny nr 14
Jedne z nielicznych zdjęć przedstawiających zniszczony przez załogę pociąg nr 14. Między lokomotywą Ti3-8 a wagonem artyleryjskim był wagon szturmowy... Wieżyczka przeciwlotnicza, zrzucona siłą wybuchu, leży w przepuście. [10]
Zniszczony pociąg pancerny nr 14

Już 1 września pociąg przydzielono do Armii Pomorze, lecz do 4 września 1939 pociąg wciąż kończył mobilizację w Legionowie. Następnie od 6 września przez prawie tydzień pozostawał on na stacji w Kutnie bez rozkazów bojowych, narażony na bombardowania. 9 września dowództwo pociągu objął kpt. Gawełczyk (według jednej z relacji, z powodu rozstroju nerwowego kpt. Żelechowskiego).

Pierwszą i zarazem ostatnią większą bitwą, w której pociąg nr 14 wziął udział, była bitwa nad Bzurą. 12 września, razem z pociągiem nr 11 („Danuta”), został on podporządkowany do Grupy Operacyjnej gen. Mikołaja Bołtucia. 13 września wieczorem został wysłany pod Łęczycę w celu wsparcia Grupy Operacyjnej kawalerii gen. S. Grzmota-Skotnickiego.

Pociąg nr 14 wszedł po raz pierwszy do akcji 14 września pod Łęczycą, wspierając batalion Straży Granicznej broniący do wieczora miasta przed oddziałami 221 Dywizji Piechoty[uwaga 1]. Toczył pojedynek ogniowy z artylerią niemieckiej 221 Dywizji Piechoty, współpracując z 11. Dywizjonem Artylerii Konnej Pomorskiej Brygady Kawalerii[13]. W nocy powrócił do Kutna, w związku z zajęciem Łęczycy przez Niemców. Od następnego dnia do końca pociąg działał na linii Kutno – Łowicz. W południe 16 września pod Rząśnem pociąg wsparł ogniem kontratak II batalionu 70 pp z osłonowego zgrupowania gen. Grzmota-Skotnickiego, powstrzymując napór oddziałów niemieckiego 44 pp z 10 DP na tym odcinku (na południe od toru, w rejonie wsi Sobota i/lub Urzecze)[2]. Był następnie po południu atakowany przez niemieckie lotnictwo – być może tylko z broni pokładowej, bez szkód. Później jednakże, podczas odwrotu polskich oddziałów na linię Słudwi, pociąg pozostał odcięty na przedpolu na skutek zniszczeń torów w kierunku na Łowicz.

Na rozkaz z dowództwa zgrupowania, załoga opuściła pociąg 16 września w okolicy Jackowic i wysadziła wagony oraz drezyny, dołączając następnie do oddziałów piechoty, próbujących przedrzeć się do Warszawy. Według naszej analizy zdjęć, prawdopodobnie został porzucony między Rząśnem a Jackowicami, w rejonie pozycji 52°09'41,5" N 19°46'33,5" E. Wagon szturmowy i artyleryjski nr 660 588 zostały doszczętnie wysadzone w powietrze, pozostawiając po sobie jedynie podwozia, a wagon 658 641 został zniszczony przez wybuchy wewnętrzne. Całkowicie wysadzono też jedną drezynę R z czołgiem FT, natomiast los pozostałych nie jest znany. Pociąg oczywiście nie był wykorzystany przez Niemców, być może poza lokomotywą.

Przez wiele lat po wojnie działania i los pociągu nr 14 nie były znane w publikacjach, z których niektóre sugerowały, że mógł zostać zniszczony przez lotnictwo. Należy zauważyć, że w niedalekim miejscu i czasie zniszczeniu uległ także pociąg nr 11 („Danuta”).

Zdjęcie lotnicze zniszczonego pociągu nr 14. Widoczna lokomotywa Ti3-8 otoczona podwoziami, które pozostały po wagonie szturmowym i artyleryjskim. Na drugim torze rząd zwykłych lokomotyw. Widoczny wagon nr 658 641 i zmodyfikowana platforma, z dodatkowymi schowkami.
Pociągi 1.dpp: nry 11, 12, 13, 14, 15

Skład pociągu pancernego nr 14 w 1939 roku

Pociąg pancerny nr 14 - rys. Adam Jońca
platforma wagon artyleryjski lokomotywa pancerna wagon szturmowy wagon artyleryjski (2)platforma (2)

Pociąg pancerny, rozumiany jako jednostka organizacyjna wojska, składał się z części pancernej, składu gospodarczego i plutonu drezyn pancernych, chociaż potocznie przez „pociąg pancerny” rozumie się jedynie jego część pancerną (pociąg pancerny w znaczeniu ścisłym). Część pancerna oraz pluton drezyn pancernych stanowiły część bojową pociągu i tylko one brały udział w walce.

Od około 1936 roku części bojowe polskich pociągów malowane były w standardowy trójkolorowy kamuflaż polskich pojazdów bojowych, z nieregularnymi poziomymi plamami oliwkowozielonymi i ciemnobrązowymi na podłożu piaskowoszarym. Wcześniej, od wczesnych lat 30. używano trójkolorowego kamuflażu z nieznanymi dokładnie kolorami (być może ciemnożółty, oliwkowozielony i jasny szaroniebieski, jak w pojazdach pancernych), rozdzielonymi czarnymi liniami o ostrym przebiegu.

Skład pancerny wyposażony został podczas służby w hamulce zespolone Westinghouse'a. Dopuszczalna szybkość wynosiła do 45 km/h. Załoga części pancernej pociągu liczyła około 120-130 ludzi, a załoga całego pociągu pancernego około 191, w tym 9 oficerów.


Lokomotywa:

Lokomotywa Ti3-8 „Paderewskiego” w kamuflażu z końca lat 30.

Standardowym typem lokomotywy polskich pociągów pancernych w 1939 roku był parowóz pancerny serii Ti3 – dawnej pruskiej G5³, opancerzony w Polsce. Lokomotywą pociągu nr 14 była Ti3-8, dawna G53-4114 Halle, zbudowana w 1904 w zakładach Henschel (numer fabryczny 6555). Miała ona standardowy trzyosiowy tender 12C1, według niektórych źródeł o numerze 479[13]. Została ona przydzielona do pociągu na początku lat 30. w miejsce wcześniej używanej lokomotywy tej samej serii Ti3-12 (ex G53-4021 Münster) z wczesnym niestandardowym wzorem opancerzenia (później wyposażonej w standardowy pancerz i przekazanej do pociągu „Danuta”).

Pomimo odstawienia taboru do rezerwy w latach 30., lokomotywy były cyklicznie uruchamiane i używane do szkolenia – co ciekawe, lokomotywa Ti3-8 została użyta do oficjalnej „sesji zdjęciowej” pociągów „Paderewski”, „Generał Sosnkowski” i „Śmierć”, dzięki czemu układ kamuflażu na obu jej bokach jest znany.

W lokomotywie pancernej nad tendrem znajdowała się wieża dowódcy. Na przełomie lat 20. i 30. wieże dowódcy polskich lokomotyw podwyższono i wyposażono w niskie wieżyczki obserwacyjne oraz wyposażenie łączności. Dowódca mógł kierować manewrami i ogniem pociągu przy pomocy telefonu, sygnałów dźwiękowych (klaksonu) i optycznych (3 kolorowe lampki w wagonach). Łączność z drezynami zapewniała radiostacja krótkofalowa RKB/C z anteną nad tendrem (więcej na stronie o Ti3).

Według A. Jońcy, lokomotywa Ti3-8 była później wyremontowana i używana przez Wehrmacht.


Wagony artyleryjskie:

Drugi wagon artyleryjski 'Paderewskiego'
‹ Czołowy wagon artyleryjski „Paderewskiego” nr 660 588 po modernizacji, w kamuflażu z II połowy lat 30. Uzbrojenie: haubica 100 mm w lewej wieży, armata 75 mm w prawej, 9 km-ów. Wagon ten wcześniej nosił numery 650 980 i jeszcze wcześniej 660 601.

„Paderewski” miał w ostatecznym składzie dwa dwuwieżowe wagony artyleryjskie, uzbrojone w armatę 75 mm i haubicę 100 mm każdy. Oba były podobne, co wynikało z takich samych podwozi i takiego samego układu z dwoma wieżami na cylindrycznych barbetach na końcach, lecz nie były tego samego typu i różniły się znacząco od siebie, w tym formą ścian. Najbardziej rzucającą się w oczy różnicę między wagonami stanowiły wieże (takie same w obrębie wagonów): cylindryczne z płaskim dachem lub wyższe, z pochyłą przednią ścianą i pochyłym dachem. Starsze publikacje podawały, że wagony te pochodziły ze zdobycznych radzieckich pociągów, lecz na początku lat 30. zmodernizowano ich nadwozia i przestawiono je na nowe podwozia[8]. Nowsze badania nie zdołały jak dotąd potwierdzić z pewnością ich pochodzenia, a mimo podobieństwa, nie odpowiadają one znanym wagonom radzieckim. Zapewne była to jednostkowa produkcja polska, z wykorzystaniem elementów starych wagonów, także zdobycznych. Zwłaszcza zmodyfikowane nadwozie wagonu nr 660 588 mogło pochodzić z wagonu zdobycznego, być może znajdującego się w składzie pociągu w 1925 roku. Z kolei prawdopodobnie drugi wagon nr 658 641 powstał z wykorzystaniem elementów polskiego dwuosiowego dwuwieżowego wagonu nr 658 126 z pociągu „Stefan Czarniecki”, który miał jedną podobną cylindryczną wieżę na końcu, lecz drugą o większej średnicy na dachu. W 1933 roku natomiast, według A. Jońcy, oba wagony otrzymały takie same nowe podwozia czteroosiowych platform amerykańskich z wózkami typu Diamond, o długości ramy 11,44 m i rozstawie czopów wózków 8 m, z pancernymi osłonami wózków[10]. Nie jest znany wygląd tych wagonów w składzie pociągu sprzed 1933 roku. Według publikacji, wagony te były aż dwukrotnie przenumerowane podczas remontów (początkowo dla wagonu z wyższymi wieżami z pochyłym frontem w 1930 roku numer 660 601, następnie 650 980 i po 1933 roku: 660 588, a dla wagonu z cylindrycznymi wieżami początkowo 402 634, następnie 658 681 i po 1933 roku 658 641 – nie można jednak wykluczyć błędów w zapisie)[uwaga 2].

Każdy z wagonów został uzbrojony w latach 30. w haubicę 100mm wz.14/19A (Skoda) i armatę 75mm wz. 02/26 (zmodyfikowana 3-calowa Putiłow), umieszczone w wieżach na cylindrycznych barbetach na obu końcach wagonu. Kąt ostrzału w poziomie wynosił około 240-270°. W każdym z wagonów przewożono około 200-250 pocisków artyleryjskich. Dalsze uzbrojenie stanowiły cztery ciężkie karabiny maszynowe 7,92mm wz. 08 (Maxim) w jarzmach bębnowych w burtach wagonów, po dwa na burtę. Wagon nr 660 588 miał ponadto cztery karabiny maszynowe w pochyłych czołowych ścianach wież, po obu bokach dział. Na początku lat trzydziestych oba wagony otrzymały także przeciwlotniczy karabin maszynowy 7,92 mm wz. 08 w małej wieżyczce na środku dachu (maksymalny kąt podniesienia wynosił 90°). Zapas amunicji wynosił prawdopodobnie 3750 nabojów na każdy km (w piętnastu 250-nabojowych taśmach).

Można przypuszczać, że na początku służby uzbrojenie stanowiły rosyjskie armaty 76,2 mm wz.1902 i haubice 122 mm wz. 1909.

‹ Drugi wagon artyleryjski „Paderewskiego” nr 658 641 po modernizacji, w kamuflażu z II połowy lat 30. Haubica 100 mm w prawej wieży, armata 75 mm w lewej, 5 km-ów.
Wagon ten według publikacji nosił wcześniej numery 658 681, a jeszcze wcześniej 402 634.

Brak jest danych odnośnie grubości pancerza tych konkretnych wagonów. Prawdopodobnie stanowiła go blacha kotłowa grubości 10-20 mm (polskie nowsze wagony miały nawet pancerz z dwóch warstw blachy). Jeśli wykorzystano nadwozia wagonów radzieckich, mogły być one wykonane z blach pancernych grubości ok. 8-12 mm. Prawdopodobnie od wewnątrz oszalowane były deskami dębowymi, jak inne polskie wagony. Wagony miały po jednym włazie pośrodku ścian bocznych, a ponadto włazy w dnie. Załoga każdego wagonu wynosiła około 35 ludzi.


Wagon szturmowy:

Wagon szturmowy 'Paderewskiego' w późnych latach 30-stych.

Wagon szturmowy był przeznaczony dla transportu plutonu szturmowego (wypadowego). Był on przebudowany z wagonu artyleryjskiego (z wieżą na dachu) z pociągu „Stefan Czarniecki”, zbudowanego w Polsce na podwoziu dwuosiowej węglarki pruskiej. Wycięto przy tym dolną część opancerzenia burt, pozostawiając trapezowe osłony kół. Wagon nosił numer 430 044. Początkowo w 1930 roku został przeznaczony dla pociągu nr 12 „Poznańczyk”, lecz w nieustalonym czasie przed 1937 rokiem przydzielono go do pociągu „Paderewski”.

Wagon szturmowy był uzbrojony w cztery ckm 7,92mm wz. 08 (Maxim) w jarzmach bębnowych w ścianach bocznych. Zapas amunicji wynosił 3750 nabojów na każdy km (w 250-nabojowych taśmach). Opancerzenie było zbliżone grubością do wagonów artyleryjskich, był on zbudowany z płaskich dużych płyt. Pluton szturmowy składał się etatowo z 32 ludzi (1 oficer, 7 podoficerów i 24 strzelców, z dwoma rkm-ami). Całkowita obsada wagonu wynosiła około 40 ludzi (dodatkowo radiotelegrafiści i sanitariusze).

Od wczesnych lat trzydziestych wagon szturmowy wyposażony był w radiostację dalekiego zasięgu RKD/P (zasięg - do 100km), generator elektryczny i baterię akumulatorów. Radiostacja umieszczona była w osobnej izolowanej kabinie radiowej pośrodku wagonu. Na dachu wagon otrzymał widoczną antenę .

Najpóźniej na początku lat trzydziestych wagon szturmowy wyposażony został w polską radiostację średniofalową dalekiego zasięgu RKD/P wraz ze spalinowym generatorem elektrycznym i baterią akumulatorów 24V. Radiostacja miała zasięg na postoju telegrafią 50–80 km (telefonią zapewne kilka – kilkanaście km) i umieszczona była w osobnej izolowanej drewnianej kabinie radiowej pośrodku wagonu. Na dachu wagon otrzymał widoczną antenę poręczową z miedzianej rurki rozpiętą na masztach (6 masztów w dwóch rzędach). Wagon miał drzwi dwuskrzydłowe po obu bokach i zapewne włazy w dnie.


Platformy:

Na obu końcach składu pancernego znajdowały się dwie platformy bojowe. Ich podstawowym przeznaczeniem było przewożenie narzędzi i materiałów saperskich służących głównie do naprawy toru (szyn i podkładów, materiałów wybuchowych itp.). Drugą zasadniczą funkcją była ochrona składu pancernego przed minami lub wykolejeniem (platformy kontrolne). Można było na nich przewozić także np. rowery i motocykle (część sprzętu była przewożona na platformach składu gospodarczego). Na platformie w zwykłym marszu znajdował się obserwator, obsługujący zawór hamulca zespolonego.

Regulaminowo używano dwuosiowych platform serii Pdkz typu C VIII, określanych też jako seria Pdks (przystosowana do przewozu szyn). Masa własna wynosiła ok. 10 t, nośność – ok. 17,5 t, długość ramy – 13 m, rozstaw osi – 8 m. Część platform była specjalnie zmodyfikowana dla pociągów pancernych – wyposażona w trzy skrzynie na narzędzia pod ostoją (na całą szerokość) i 22 schowki boczne na drobne materiały w ostoi. Platformy takie były wyposażone w tylko jedną ścianę szczytową i 12 krótkich kłonic stalowych. Pociąg nr 14 posiadał jedną czołową platformę zmodyfikowaną i drugą standardową, dostarczoną przez PKP podczas mobilizacji[10].


Resztki wysadzonej drezyny R. Bufory po prawej należą do platformy pociągu nr 14.

Pluton drezyn pancernych:

Każdy zmobilizowany w 1939 roku pociąg pancerny miał pluton drezyn pancernych. Pociąg nr 14 miał standardowy pluton, składajacy się z:

Drezyny zwykle działały w dwóch zespołach TK-R-TK, składających się z jednej drezyny R i dwóch TK. Wszystkie czołgi jeździły po szynach o własnym napędzie i mogły też łatwo zjechać z podwozi szynowych i być użyte do rozpoznania okolic toru. Piąta tankietka TK była rezerwowa. Szczegóły na stronie o drezynach pancernych.


Skład gospodarczy:

Oprócz części bojowej, w skład pociągu pancernego rozumianego jako jednostka organizacyjna wojska, wchodził również skład gospodarczy, zabezpieczający działania części bojowej pod względem socjalno-logistycznym. Skład ten nie uczestniczył w wykonywaniu zadań bojowych, lecz towarzyszył części bojowej w działaniach operacyjnych. Powinien był pozostawać w łączności z częścią bojową, zapewniając zaopatrzenie, zaplecze socjalne, medyczne, warsztatowe itp. Skład ten obsługiwany był przez pluton techniczno-gospodarczy, złożony z drużyn: technicznej, warsztatowej i gospodarczej (1 oficer, 21 podoficerów, 26 strzelców)[2]. Długość składu gospodarczego pociągu pancernego wynosiła około 250 m.

Składał się on z: nieopancerzonej lokomotywy, wagonów mieszkalnych dla oficerów (2), podoficerów (2) i żołnierzy (8), wagonów amunicyjnych (2), wagonu - magazynu materiałów pędnych, wagonu - magazynu technicznego, umundurowania i broni, wagonu warsztatowego, cysterny na wodę, węglarki, wagonów: kuchni, kancelarii, izby chorych i platform (5) - razem ok. 27 wagonów[2]. Według innych źródeł były tylko 3 platformy, lecz także pozaetatowy wagon - magazyn prowiantu, zdarzał się także wagon wartownia[10]. Wagony dla oficerów były trzyosiowymi wagonami pasażerskimi serii Dy, pozostałe wagony były adaptowanymi krytymi wagonami towarowymi serii Kd.

Skład gospodarczy powinien mieć etatowo na wyposażeniu (według J. Magnuskiego) dwie ciężarówki półgąsienicowe wz.34, jeden samochód półciężarowy i cztery ciężkie motocykle z wózkiem bocznym CWS M-111 – przewożone na 3 platformach, lecz faktyczny skład pojazdów zapewne zazwyczaj się różnił i mógł obejmować np. samochody osobowe Polski FIAT 508/III w odmianie Łazik lub pick-up i ciężarówki 2,5-tonowe Polski FIAT 621L. Ciężarówki wz. 34 należały do patrolu naprawczego i powinny być wyposażone w rolki do jazdy po szynach, lecz pojazdy te wydają się nieliczne.

Pociągi 1.dpp: nry 11, 12, 13, 14, 15

Mile widziane komentarze, poprawki, uzupełnienia i zdjęcia - możecie pisać


Uwagi:

1. Pociąg wszedł do akcji pod Łęczycą 14 września, wspierając batalion Straży Granicznej broniący miasto do wieczora wg. R. Szubańskiego [2] i A. Jońcy [10]. Według J. Ledwocha [13], wszedł tam do akcji w nocy z 13 na 14 września i tej samej nocy odjechał z uwagi na zajęcie miasta przez Niemców, lecz Łęczyca została zajęta w nocy 14/15 września.

2. Numery wagonów: z cylindrycznymi wieżami: 402 634 → 658 681 → 658 641 oraz z wyższymi wieżami z pochyłym frontem: 660 601 → 650 980 → 660 588 według A. Jońcy [10]. Na schemacie w tej publikacji (wziętym ze starszej pracy tego Autora), widnieje jeszcze inny (błędny?) ostateczny numer drugiego wagonu 690 601, który podaje też J. Ledwoch [13] (aczkolwiek z kolei na schemacie podaje on w jego miejsce numer 660 588). Biorąc pod uwagę podobieństwo niektórych numerów, zachodzi możliwość błędów w dokumentach źródłowych lub przy przepisywaniu.


Źródła:
1. Janusz Magnuski: Pociąg pancerny 'Danuta', Typy Broni i Uzbrojenia (TBiU) No.18; Wydawnictwa MON; Warszawa 1972
2. Rajmund Szubański: Polska broń pancerna 1939; Warszawa 1989
3a. Paul Malmassari: Les Trains Blindes 1826 - 1989; Editions Heimdal, 1989
3b. Paul Malmassari: Armoured Trains: An Illustrated Encyclopedia 1825-2016; 2016
4. praca zbiorowa: Pociągi pancerne 1918-1943, Białystok 1999
5. "Mundur i Broń" nr 8
6. Józef Jurczyk, Krzysztof Margasiński: Dziennik pociągu pancernego Hallerczyk, Czechowice-Dziedzice - Częstochowa 2010
7. Marian Żebrowski: Zarys historii polskiej broni pancernej, Londyn 1971
8. Janusz Magnuski: 50 lat września - Broń pancerna w: "Wojskowy Przegląd Techniczny", nr 9/1989
9. Adam Jońca: Pociągi pancerne z Legionowa w: Do Broni! nr specjalny 2/2009
10. Adam Jońca: Pociągi pancerne z Legionowa, Wielki Leksykon Uzbrojenia Wrzesień 1939 tom 24, Warszawa: Edipresse Polska 2013
11. Adam Jacek Ostrówka: Pociągi pancerne Wojska Polskiego 1918-1939, Toruń 2004
12. Tadeusz Krawczak, Janusz Odziemkowski: Polskie pociągi pancerne w wojnie obronnej Polski 1939r.; w: Wojskowy Przegląd Historyczny nr 100 z 1982 r.
13. Janusz Ledwoch: Polskie pociągi pancerne 1939, Tank Power vol. CXLVIII (407); Warszawa: Militaria, 2014
14. Adam Jońca: Polskie Pociągi Pancerne 1921-1939, Warszawa: Vesper, 2020


Aktualizacje:
21.02.2021 - drobne - chronologia wagonów szturmowych
19.02.2021 - ulepszenia i poprawki wczesnej historii, lepsze zdjęcia i rysunek
09.09.2020 - ulepszenia wczesnej historii i opisu wagonów
16.08.2020 - zasadnicza modernizacja i aktualizacja strony
28.11.2013 - drobne - ustalone miejsce zniszczenia
10.09.2012 - drobne ulepszenia
29.11.2011 - dodane zdjęcie i ulepszona historia
22.11.2011 - kompleksowa modernizacja, nowe zdjęcia i informacje
06.06.2002 - uzupełnione daty w historii


[ Strona główna PIBWL ] [ Polska broń pancerna / pociągi pancerne ] [ Artyleria ] [ Steel Panthers ]

Wszystkie zdjęcia i rysunki pozostają własnością ich właścicieli, publikowane są jedynie w celach edukacyjnych.
Prawa do tekstu zastrzeżone © Michał Derela, 1999-2021.