Strona główna » Polska broń pancerna » czołgi » Vickers E » cz. 1 – Artyleria – Steel Panthers – ostatnie zmiany | |||
© Michał Derela, 2003 | Aktualizacja: 28. 2. 2023 |
Część I: rozwój i konstrukcja czołgu
Część II: służba międzynarodowa
Część III: służba w Polsce
Historia rozwoju – Oznaczenia – Czołg Mark F – Pojazdy pochodne – Opis techniczny – Dane
Jedną z bardziej znaczących konstrukcji w historii rozwoju broni pancernej był brytyjski czołg lekki Vickers 6-Ton, znany też jako Vickers Mark E (Mk. E). Paradoksalnie, wydaje się też jednym z bardziej zapomnianych czołgów – zapewne dlatego, że służył w niewielkich liczbach na mało „popularnych” teatrach działań wojennych, nie był używany bojowo przez żadną z głównych potęg II wojny światowej, i pomimo swojego pochodzenia jest pomijany w przeglądach czołgów używanych przez Armię Brytyjską. Niedoceniony w kraju pochodzenia, Vickers 6-Ton zrobił jednak międzynarodową karierę. Pomimo, że był wyprodukowany w stosunkowo niewielkiej liczbie, lecz przed drugą wojną światową był prawdopodobnie najszerzej rozpowszechnionym typem czołgu na świecie, po czołgu Renault FT. Jego licencja z kolei dała początek wielkiej serii radzieckich czołgów rodziny T-26 (ponad 12 000 sztuk) oraz polskiemu czołgowi 7TP.
Linki bez podkreślenia prowadzą do artykułów Wikipedii.
Prototyp czołgu lekkiego Vickers-Armstrongs 6-Ton (Mk. E), został skonstruowany w 1928 roku w brytyjskich zakładach Vickers-Armstrongs Ltd, z własnej inicjatywy firmy. Wśród jego konstruktorów znajdowali się znani inżynierowie John Carden i Vivian Loyd. Czołg zaprojektowano w dwóch zasadniczych odmianach: dwuwieżowej Type A (Alternative A), uzbrojonej w dwa karabiny maszynowe, oraz jednowieżowej Type B (Alternative B). Nowością było to, że czołg Typ B jako pierwszy w świecie uzbrojony był w działko sprzężone w wieży z karabinem maszynowym (rozwiązanie nazwane duplex mounting). Wcześniejsze typy czołgów posiadały albo tylko jeden rodzaj broni (np. rodzina Renault FT), albo różne bronie umieszczone niezależnie w różnych ściankach wieży, co stwarzało trudności w obsłudze przez jednego członka załogi – ewentualnie także mało przydatne karabiny maszynowe w ścianach kadłuba, wymagające dalszych członków załogi i dużych rozmiarów kadłuba. Sprzężone mocowanie broni, ze wspólnymi mechanizmami podniesienia i przyrządami celowniczymi, pozwalało na natychmiastową zmianę używanej broni w zależności od aktualnie zwalczanego celu. Członkowie załogi w dwuosobowej wieży nie byli ponadto przeciążeni zadaniami, jak np. w czołgach francuskich z jednoosobową wieżą. Uzbrojony w krótkolufowe działko 47 mm czołg w wersji jednowieżowej dysponował dużą siłą ognia, zwłaszcza pociskami burzącymi, ale również był zdolny do zwalczania wszystkich czołgów istniejących na początku lat 30. Do tej pory Vickers projektował tylko duże, kilkunastotonowe czołgi z wieloosobową załogą, zarówno dla Armii Brytyjskiej, jak i odmienne konstrukcje eksportowe, oznaczane kolejnymi literami modelu. W momencie projektowania, opancerzenie nowego czołgu lekkiego było jednak znacząco lepsze od standardowych brytyjskich czołów średnich Vickersa Medium Mk II z połowy lat dwudziestych, był on przy tym mniejszy, szybszy oraz odznaczał się zwartą konstrukcją. Był on również uzbrojony w armatę takiego samego kalibru, aczkolwiek krótszą, ale za to bardziej uniwersalną, gdyż dysponującą także amunicją odłamkową. Nowatorskie i bardzo proste, oraz zapewniające płynność jazdy, było opatentowane zawieszenie czołgu, które składało się z dwóch resorowanych zespołów z podwójnymi dwukołowymi wózkami po każdej ze stron czołgu. Każdy z zespołów był niezależnie zawieszony wahliwie na osi.
Proces projektowania i budowy prototypów czołgu Vickers 6-Ton nie jest do tej pory opisany w szczegółach. Wiadomo, że pierwsze szkice 6-tonowego czołgu prezentowano polskiej delegacji w lutym 1928 roku. W tym roku też powstał prototyp czołgu dwuwieżowego (Type A), a w 1930 roku czołg jednowieżowy (Type B). Prototyp miał silnik benzynowy chłodzony wodą Dorman o mocy 80 KM w wysokim przedziale z tyłu kadłuba, różnił się też od czołgów seryjnych pionową płytą przed kierowcą oraz kształtem wahaczy zawieszenia. Ostatecznie jednak wybrano czterocylindrowy rzędowy silnik chłodzony powietrzem Armstrong-Siddeley o podobnej mocy 80 KM, w układzie leżącym, co umożliwiło zastosowanie wyjątkowo niskiego, a przez to stanowiącego mniejszy cel przedziału silnikowego (tak niski przedział silnikowy nie był już spotykany w żadnej innej konstrukcji czołgu). Drobnoogniwowe gąsienice ze stali manganowej zapewniały bardzo dobrą jak na owe czasy trwałość 3000 mil. Na przełomie lat 20. i 30. czołg był testowany przez armię brytyjską, lecz został przez nią odrzucony, gdyż nie budziło zaufania jego nowatorskie zawieszenie, ocenione jako zbyt słabe. Decyzja ta otworzyła jednak możliwość oferowania czołgu nabywcom zagranicznym, pod eksportowym oznaczeniem Mark E. Oficjalnie zaprezentowano czołg na targach w Londynie w 1930 roku.
W rezultacie szeroko zakrojonej akcji reklamowej, czołgi tego typu zostały w ciągu najbliższych lat zakupione, w kolejności, przez: ZSRR, Grecję, Polskę, Boliwię, Syjam, Finlandię, Portugalię, Chiny i Bułgarię. Większym zainteresowaniem cieszyła się słusznie wersja jednowieżowa: dwuwieżowe czołgi zakupiły tylko: ZSRR, Polska i po jednym Grecja, Boliwia i Portugalia. Większość z wyeksportowanych czołgów została użyta bojowo. Pojedyncze sztuki były ponadto testowane w kilku dalszych państwach. Czołgi te mimo wszystko trafiły również ostatecznie do armii brytyjskiej, ponieważ w 1939 roku rząd brytyjski przejął cztery czołgi Mk. E z niezrealizowanych zamówień Syjamu, które używane były następnie do szkolenia. Spotykane są informacje, że zakłady Vickersa w Elswick zbudowały razem 153 czołgi Mk. E[2]. Znane są 142 sprzedane czołgi, a nieznana liczba wozów pozostała w wytwórni, służąc między innymi do celów demonstracyjnych. Pomimo, że sprzedawane liczby były niewielkie – od kilku do kilkudziesięciu egzemplarzy, jednakże Polska i ZSRR zakupiły licencję na wytwarzanie tego typu czołgu, na podstawie której w ZSRR wyprodukowano ponad 12.000 rozwiniętych z Vickersa czołgów T-26, a w Polsce opracowano czołg 7TP (ponad 130 sztuk). Taki sukces eksportowy został osiągnięty zarówno dzięki efektywnej reklamie, jak i nowoczesnej konstrukcji czołgu, który na początku lat trzydziestych niewątpliwie zasługiwał na zainteresowanie i nie miał wówczas silnej konkurencji. Pomimo pojawiania się nowszych konstrukcji czołgów w połowie dekady, Vickers Mk. E pozostał pełnowartościowym czołgiem aż do początku II wojny światowej, a jego działko, pomimo słabych parametrów, wciąż było zdatne do walki z większością czołgów tego okresu na bliskich, lub nawet na średnich dystansach. Jedynie opancerzenie czołgu Vickers okazało się zupełnie niewystarczające w miarę rozwoju środków przeciwpancernych, lecz nie odbiegało znacząco pod tym względem w dół od większości czołgów w 1939 roku.
Rozwiązania konstrukcyjne czołgu Vickers, zwłaszcza jego zawieszenia, wywarły wpływ na wiele innych konstrukcji czołgów na świecie, w tym na włoską linię czołgów średnich od M-11/39 przez M-13/40 do P-40, oraz czeskie czołgi Škoda LT vz.35 (PzKpfw-35(t)) i T-21 (Turan). Nie można się jednak zgodzić ze spotykaną gdzieniegdzie powierzchowną opinią, że ich zawieszenie było skopiowane z Vickersa. Zapewne w celu obejścia patentu Vickersa, w czołgach tych zastosowano podobne dwukołowe wózki, lecz mocowane w każdym zespole na dwóch wahaczach, z resorami sztywno mocowanymi do kadłuba, zamiast wózków zawieszonych na dwustronnym wahaczu z integralnymi resorami. Mniej znanym faktem jest, że podobne zawieszenie miał również francuski czołg SOMUA S-35. Wprawdzie pierwszym czołgiem, który wprowadził klasyczną kompaktową konstrukcję z przedziałem kierowania z przodu, bojowym pośrodku i napędowym z tyłu, był Renault FT, lecz Vickers E posunął ją dalej. Liczne późniejsze czołgi zaadaptowały układ z wałem napędowym biegnącym przez przedział bojowy do skrzyni biegów i kół napędowych z przodu. Prawie wszystkie budowane od tej pory czołgi powtarzają natomiast ideę czołu jednowieżowego, uzbrojonego w sprzężone działo i karabin maszynowy – warto zauważyć, że współczesne czołgi mają także całe uzbrojenie i wszystkich członków załogi z wyjątkiem kierowcy, w wieży.
Publikacje z epoki wspominają, że istniała też odmiana czołgu Type C, uzbrojona w dwie armaty kalibru 37 mm nieznanego modelu umieszczone w przedziale bojowym skierowane do przodu i tyłu, jednakże nie są znane żadne materiały ikonograficzne i taka wersja raczej nie została zbudowana. Być może była proponowana dla klientów, lecz nie jest to również potwierdzone[uwaga 1].
Kilka słów o oznaczeniach:Oryginalnym oznaczeniem czołgu było: Vickers-Armstrongs 6-Ton tank (Six-Ton tank). Czołg ten następnie otrzymał oznaczenie eksportowe: Mark E (Mk. E) – model E. Poprzedzające konstrukcje czołgów średnich oferowane przez Vickersa na eksport nosiły oznaczenia: Mark C (jeden egzemplarz sprzedany Japonii) oraz Mark D (jeden sprzedany do Irlandii). Skrót VAE w oznaczeniach fabrycznych czołgów nie oznaczał jednak modelu E, ale fabrykę w Elswick i był stosowany także dla innych modeli. Najbardziej poprawnym oznaczeniem wariantów dwuwieżowego i jednowieżowego jest: Mark E Alternative A/B (używane w dokumentach fabrycznych Vickersa) lub: Mark E Type A/B (typ A/B), ewentualnie po polsku: model A/B. Spotykane w starszych publikacjach lub modelach do sklejania oznaczenia: „Mark A”, „Mark B” są więc całkowicie błędne i oparte na nieporozumieniu, podobnie jak oznaczenie: „Mark F” dla czołgów z nowym kadłubem (poniżej). |
Prototyp Vickers Mark F |
Planowanym rozwinięciem czołgu Mark E miał być czołg Mark F, opracowany w 1934 roku dla Belgii. Jedną z wad czołgu Vickers Mk. E, stwierdzoną między innymi w Polsce, był dość słaby i łatwo przegrzewający się czterocylindrowy silnik rzędowy Armstrong-Siddeley, chłodzony powietrzem, umieszczony klasycznie – z tyłu kadłuba. Przy tym, oryginalny czołg Mark E w wariancie jednowieżowym miał wieżę przesuniętą w lewo w stosunku do osi symetrii czołgu, bowiem po prawej stronie przedziału bojowego miał stanowisko kierowca. W czołgu Mark F zastosowano nowy, chłodzony wodą sześciocylindrowy silnik rzędowy Rolls-Royce Phantom II (o mocy według niektórych źródeł 125 KM). Ponieważ jednak nie mieścił się on z tyłu kadłuba, ustawiono go wzdłużnie z lewej strony przedziału załogi, co pociągnęło konieczność przebudowy kadłuba. Wieżę umieszczono po prawej stronie przedziału bojowego, co równocześnie spowodowało konieczność przesunięcia jej do tyłu za stanowisko kierowcy, a co za tym idzie, przedłużenia przedziału załogi z ok. 125 do 167 cm. Na przedniej górnej płycie kadłuba, przed silnikiem, umieszczono wlot powietrza chłodzącego, nakryty pancernym daszkiem z zawiniętymi brzegami. Pod tylną płytą kadłuba, nachyloną pod większym kątem w stosunku do poziomu, umieszczono chłodnicę wody. Zbudowano tylko jeden prototyp czołgu Mark F, który był testowany w Belgii, lecz nie został jednak zamówiony.
Czołgi Mark E późnej produkcji z lat 1937-40 otrzymały taki właśnie zmodyfikowany kadłub, rozwinięty dla wersji Mark F, lecz połączony ze starym silnikiem Armstrong-Siddeley chłodzonym powietrzem umieszczonym w dotychczasowym miejscu z tyłu. Czasami czołgi te nazywane są w publikacjach błędnie: „Mark F”. Czołgi takie miały przedłużony przedział bojowy, lecz ponieważ silnik pozostał takiej samej długości, przedział bojowy rozciągał się do tyłu częściowo nad przedziałem silnikowym (przegroda je rozdzielająca była w dolnej części pionowa, a w górnej pochylona do tyłu). Według radzieckich testów, pancerz przedni i boczny kadłuba był wzmocniony do 17,5 mm, o czym brak jest jednak mowy w popularych publikacjach. Należy zaznaczyć, że czołgi produkowane dla Finlandii miały wieżę przesuniętą w prawo, w tylnej części przedziału bojowego, jak w projekcie Mark F, jednakże czołgi produkowane dla Syjamu i Bułgarii miały wieżę w zwykłym miejscu, w przedniej części przedziału bojowego. Przyczyna zastosowania nowego kadłuba zamiast pogrubienia opancerzenia dotychczasowego, nieco lżejszego kadłuba, nie jest znana. Być może znaczenie miał dość ciasny przedział bojowy (co stwierdzono podczas testów w Polsce oryginalnego czołgu). Publikacje nie podają również, dlaczego czołgi różniły się umiejscowieniem wieży – przypuszczamy, że Finlandia zażyczyła sobie czołgów z wieżą po prawej stronie, jeśli planowała już na tym etapie dodanie czwartego członka załogi obsługującego pistolet maszynowy Suomi zamontowany w przedniej płycie po lewej stronie.
W Wielkiej Brytanii już w 1928 roku opracowano na podwoziu czołgu Vickers 6-Ton nieopancerzony ciągnik gąsienicowy Vickers Medium Gun Tractor, z przeznaczeniem zarówno na rynek wojskowy, jak i cywilny. Testowano go zarówno z silnikiem Dorman i wysokim przedziałem silnikowym, jak i silnikiem Armstrong-Siddeley. Badania wojskowe trwały od 1930 do 1932 roku, jednakże ostatecznie wojsko nie wyraziło zainteresowania tym pojazdem. Jeden pojazd zapewne takiego modelu w 1932 zakupiła niemiecka firma Siemens-Schuckert.
W 1934 roku Vickers zaprezentował ulepszony powiększony model ciągnika artyleryjskiego, napędzany mocniejszym silnikiem Diesla AEC o mocy 90 KM. Mieścił on również obsadę działa i charakteryzował się podwyższonymi ścianami nadwozia. Tym razem Armia Brytyjska zamówiła 12 takich ciągników oznaczonych jako: Medium Dragon Mk.IV. W pojazdach seryjnych zastosowano jednak zmodyfikowane wzmocnione zespoły zawieszenia (takie jak w przyjętym na uzbrojenie Armii Brytyjskiej czołgu piechoty A11 Matilda). Trafiły one na wyposażenie jednego z pułków artylerii ciężkiej, gdzie służyły do holowania 60-funtowych armat (127 mm). W 1939 w składzie Brytyjskiego Korpusu Ekspedycyjnego (BEF) zostały wysłane do Francji i tam w 1940 roku, w czasie odwrotu do Dunkierki, wpadły w ręce Niemców. Niewielkie serie ciągników były również przedmiotem eksportu: w 1935 Chinom sprzedano 23 ciągniki, a w 1937 Indie zakupiły 18 wozów.
Prototyp ciągnika Vickers Medium Gun Tractor z silnikiem Armstrong-Siddeley (widoczne najwcześniejsze zawieszenie) | Prototyp ciągnika artyleryjskiego Medium Dragon Mk. IV bez zabudowy burt |
Ciągnik artyleryjski Medium Dragon Mk. IV © Crown copyright: IWM (MH 8407) | Samobieżne działko przeciwlotnicze Vickers-Armstrongs 40 mm |
Radziecki ciągnik T-26T | Polski ciągnik C7P |
Na podwoziu ciągnika artyleryjskiego zbudowano także samobieżne działko przeciwlotnicze 40 mm, na zamówienie Syjamu, dokąd dostarczono od 1933 roku 26 takich pojazdów, oznaczonych tam jako Typ 76. Pojazd miał otwartą od góry nadbudówkę z zamontowanym automatycznym działkiem plot 40mm Vickers („pom-pom”), o szybkostrzelności 120 strz/min.
Własne ciągniki artyleryjskie oparte na podwoziach wywodzących się z Vickersa Mk.E opracował również ZSRR (T-26T w wersji nieopancerzonej z brezentowymi ściankami i nielicznej z opancerzonym zamkniętym kadłubem, łącznie 197 sztuk) oraz Polska (C7P, ok. 151 sztuk). Ponadto, w ZSRR wyprodukowano na podwoziu czołgu T-26 małą serię czołgów-układaczy mostowych ST-26 i haubic samobieżnych SU-5-2, oraz zbudowano kilka prototypów lub krótkich serii innych dział samobieżnych, czołgów saperskich, transporterów i innych specjalnych pojazdów.
Dla czołgu Vickers Mk.E inż. Nicholas Straussler opracował urządzenie specjalne – rodzaj mechanizmu dźwigniowego, który w założeniu miał ułatwiać przekraczanie szerokich rowów. Urządzenie to było szeroko reklamowane przez Vickersa, lecz okazało się nieudane i kłoptliwe w użyciu (zdjęcie obok, być może czołgu brytyjskiego testowanego w Polsce – warto zwrócić uwagę na inny wzór szczelin obserwacyjnych oraz dodatkową chłodnicę oleju, stosowaną nie tylko na czołgach dla Polski).
Wieża polskiego Vickersa E typ B. Widoczna zamykana klapką pozioma szczelina obserwacyjna nad otworem celownika (pełna scena) |
Wieża polskiego Vickersa Mark E Typ B poddawana próbom w ZSRR. Zwraca uwagę zdjęta przednia zewnętrzna płyta pancerna oraz ruchoma pokrywa szczeliny obserwacyjnej |
Czołgi Vickers Mark E mogły przenosić różne uzbrojenie w zależności od wymagań odbiorcy. Typowym uzbrojeniem wersji dwuwieżowej (Typ A) były dwa brytyjskie karabiny maszynowe chłodzone wodą Vickers kalibru 7,7 mm (.303), umieszczone w osobnych wieżyczkach obok siebie, mocowane w jarzmach kardanowych. Takie rozwiązanie umożliwiało ostrzeliwanie piechoty znajdującej się po obu stronach czołgu, np. przy przekraczaniu okopów. Chłodnice karabinów były chronione pancernymi osłonami. W wersjach eksportowych można było stosować inne karabiny maszynowe, np. dla Boliwii zastosowano Vickersy kalibru 7,65 mm, a dla Grecji 7,92 mm. Zapas amunicji według producenta wynosił 6000 nabojów, a w razie wyposażenia w radiostację – 4000 nabojów (w wersji tej wykonano prawdopodobnie tylko jeden czołg dla ZSRR). Producent przewidywał także możliwość uzbrojenia w najcięższy karabin maszynowy 12,7 mm Vickers (.50), lecz wariant taki nie został zamówiony przez żadne państwo.
Polskie czołgi dwuwieżowe otrzymały typowe jedynie dla nich polskie okrągłe jarzma uniwersalne i przechodziły kilka zmian uzbrojenia, a stosowano w nich chłodzone powietrzem karabiny maszynowe 7,92 mm wz. 25 Hotchkiss, chłodzone wodą 7,92 mm wz. 30 (Browning), najcięższe karabiny maszynowe 13,2 mm wz. 30 Hotchkiss i krótkolufowe działka 37 mm SA Puteaux (więcej na stronie o polskiej służbie). Dla potrzeb nkm-ów 13,2 mm jako jedyne zostały wyposażone przez zakłady w skrzynkowe osłony magazynków na dachu wieży.
Zasadniczym uzbrojeniem wersji jednowieżowej Typ B było krótkolufowe działko czołgowe 47 mm Vickers QF L/21 sprzężone z chłodzonym wodą karabinem maszynowym. Działko i karabin maszynowy umieszczone były w odlewanych jarzmach o kształcie wycinka koła, poruszających się w dwóch pionowych wycięciach w przedniej płycie wieży. Mocowanie broni było dodatkowo osłonięte jedną centralną płytą pancerną, zwiększającą punktowo dwukrotnie grubość pancerza (do 25-26 mm). Po lewej stronie działka w okienku przedniej płyty znajdował się celownik teleskopowy. Standardowo stosowano sprzężony chłodzony wodą karabin maszynowy 7,7 mm Vickers, względnie inne według wymagań odbiorcy, lub dostarczano czołgi bez karabinu maszynowego (poza odmianami karabinu maszynowego Vickers, czołgi polskie otrzymały własne km-y 7,92 mm wz. 30, a bułgarskie 8 mm Schwarzlose). Spotykano różne typy osłony chłodnicy karabinu maszynowego, w tym wozy dla Syjamu i Grecji miały charakterystyczną osłonę ze ściętą skośnie górną przednią częścią. Zapas amunicji do działka wynosił standardowo 50 nabojów przeciwpancernych i burzących, a do karabinu maszynowego standardowo 4000. Jedynie czołgi dla Finlandii były dostarczone bez uzbrojenia armatniego, w celu zamontowania innych działek (zobacz w części II).
Pancerz czołgu zbudowany był z walcowanych płyt pancernych o grubości 5–13 mm, nitowanych do szkieletu. Późne czołgi z kadłubem modelu F miały pancerz przedni pionowy i boczny oraz tylny przedziału bojowego pogrubiony do 17,5 mm. Grubość pancerza czołgów zasadniczej produkcji:
Kierowca w otwartym włazie polskiego Vickersa Mark E Typ A. Widoczna grubość płyt i rzadko widywane uszczelnienie przeciwpyłowe styku pokryw. Wewnątrz tablica rejestracyjna wzoru od 1937 roku |
Kadłub:
Wieże:
Według rosyjskich testów, najgrubsze płyty miały faktyczną grubość 12,7 mm (pół cala) i 9,8 mm i były wykonane ze stali cementowanej „dobrej jakości”, a płyty 5 mm były ze stali homogenicznej słabej jakości. W czołgach dla Polski płyty 13 mm były słabej jakości, o niższej odporności niż w specyfikacji.
Wczesne rysunki fabryczne Vickers Mark E Typ A i B. Większość czołgów Typ B miała inny właz, po prawej stronie wieży |
Poniżej: schemat patentowy zawieszenia Vickersa 6-Ton (pierwotna wersja) |
Czołg miał konstrukcję klasyczną, z przedziałem przeniesienia napędu z przodu kadłuba, połączonym z nim wyższym przedziałem bojowym z wieżą lub dwoma wieżami pośrodku kadłuba, oraz niskim przedziałem napędowym z tyłu. Kadłub był nitowany z płyt pancernych mocowanych do szkieletu z kształtowników, jedynie część płyt od góry była przykręcana śrubami. Przedział napędowy oddzielony był od wnętrza czołgu przegrodą z dwoma lukami. Załoga składała się z trzech osób: dowódcy, strzelca i kierowcy. Stanowisko kierowcy znajdowało się z przodu przedziału bojowego, po prawej stronie. Przed kierowcą znajdował się duży luk wejściowy i obserwacyjny zamykany dolną i górną klapą grubości 10 mm. Normalnie kierowca prowadził czołg z otwartym włazem, a w warunkach bojowych korzystał ze szczeliny obserwacyjnej z wkładką peryskopową w górnej klapie, lecz widoczność była wówczas słaba i nie miał możliwości obserwacji na boki (jedynie fińskie czołgi otrzymały szczelinę obserwacyjną po prawej, a także szczeliny dla dodatkowego członka załogi po lewej). Boki kadłuba były pionowe, zbudowane w dolnej części z trzech płyt pancernych, odpowiadających podziałowi kadłuba na przedziały. Wystający ponad dolną część kadłuba przedział bojowy był chroniony przez pionowe płyty grubości 13 mm, a w późniejszych czołgach 17,5 mm, z boków, przodu (z wyjątkiem włazu kierowcy) i tyłu. Przedział bojowy miał szerokość wewnątrz 1630 mm i długość według planów ok. 1250 mm.
Wieże: ponad przedziałem bojowym znajdowały się dwie takie same małe jednoosobowe walcowate wieżyczki (Typ A) lub jedna duża wieża o kształcie ściętego stożka (Typ B). Wieże wersji dwuwieżowej miały średnicę wewnętrzną 864 mm (średnica łożyska była nieco mniejsza), a wersji jednowieżowej 1295 mm. W wersji dwuwieżowej, dowódca (po prawej) i strzelec (po lewej) siedzieli na podwieszonych parcianych pasach lub siodełkach typu rowerowego i mieli indywidualne otwierane do przodu włazy w dachu, z dźwigniami z przeciwwagami. Czołgi Typ B miały wieżę przesuniętą na lewo, z wyjątkiem wozów dla Finlandii, mających nieco inną wieżę po prawej stronie. Część czołgów Typ B (dla Chin i Finlandii) miała wieże z tylną niszą na radiostację. Członkowie załogi mieli podwieszone siodełka w wieży, w tym strzelec po lewej miał stanowisko z podnóżkiem i nożnym spustem broni. Publikacje się różnią co do podziału zadań członków załogi w wieży, lecz wydaje się, że dowódca typowo pełnił rolę ładowniczego i miał miejsce po prawej stronie, z włazem w dachu[uwaga 3]. Wbrew rysunkom fabrycznym, większość czołgów jednowieżowych (lub wręcz wszystkie) miała dwuczęściowy właz na dachu zamiast pojedynczego okrągłego. Z wyjątkiem czołgów fińskich, właz ten był wystający ponad dach, ze szczeliną wentylacyjną pod zagiętymi krawędziami na obwodzie, umieszczony na ogół po prawej stronie dachu. Chińskie czołgi w wersji z radiostacją miały jednak dwudzielny właz bliżej lewej strony dachu. Wieże obracane były za pomocą mechanizmu ręcznego. Wieże wersji jednowieżowej miały po lewej stronie działa okienko celownika teleskopowego, a nad nim poziomą szczelinę, prawdopodobnie służącą do obserwacji, zamykaną klapką. Wieże te miały ponadto trzy zasuwane szczeliny obserwacyjne, po prawej stronie z przodu i tyłu i po lewej stronie z boku, rozmieszczone o 120° względem siebie. Wieże wersji dwuwieżowej miały w wariancie standardowym po dwie zasuwane szczeliny w tylnej części, lecz czołgi dla ZSRR nie miały szczelin, a polskie miały po cztery niezasuwane szczeliny z wkładkami peryskopowymi.
Czołgi dla Finlandii miały nieco inne wieże (być może według planów firmy Bofors), z innym podziałem blach, wykuszem pod szerokie jarzmo broni z przodu, płaskim dwuczęściowym włazem w osi symetrii dachu, zachodzącym częściowo na niszę wieży, szczeliną wentylacyjną naokoło krawędzi dachu poniżej górnej krawędzi ścian, oraz dwoma bocznymi stałymi peryskopami. Według radzieckich pomiarów, średnica wewnętrzna wieży u podstawy wynosiła 1320 mm, zwężająca się do 1110 mm. Jej ścianki miały nachylenie 10°.
Silnik: gaźnikowy czterosuwowy Armstrong-Siddeley (w polskich publikacjach nazywany "Puma", lecz nie jest pewne czy faktycznie nosił tę nazwę). Silnik był czterocylindrowy, rzędowy, górnozaworowy, leżący, chłodzony powietrzem, umieszczony z tyłu kadłuba w niskim przedziale silnikowym. Pojemność skokowa: 6667 cm³[1] lub według innych źródeł, 6600 cm³[7]. Średnica cylindra wynosiła 120 mm, skok tłoka 146,5 mm. Silnik rozwijał moc nominalną 80 KM przy 2000 obr./min (precyzyjnie 80 BHP = 81 KM), a moc maksymalną 82 KM przy 2100 obr./min. Jeden polski dokument mówi o mocy 92 KM przy 2000 obr./min, co jest powielane w niektórych publikacjach, lecz wydaje się błędem. Stopień sprężania wynosił 4,8:1. Silnik zasilany był przez gaźnik dwugardzielowy Clodel-Hobson H.48A. Masa silnika wynosiła 545 kg. Dwa zbiorniki paliwa po prawej stronie przedziału silnikowego miały pojemność 182 litry. Silnik był ustawiony wzdłużnie, w osi kadłuba, z cylindrami skierowanymi w lewo i sprzęgłem z przodu. Powietrze chłodzące wpadało przez prostokątny otwór nad silnikiem pośrodku górnej płyty z regulowanymi żaluzjami i było zasysane przez wentylator umieszczony pod silnikiem, a następnie wydmuchiwane przez otwór po lewej tylnej stronie górnej płyty, często osłaniany blaszaną obudową kierującą je do tyłu. Bezpośrednio pod żaluzją wlotu powietrza chłodzącego znajdowała się też chłodnica oleju. W części czołgów chłodnica oleju była umieszczana w perforowanej opancerzonej puszce po lewej stronie za przedziałem bojowym (przeniesiona lub dodatkowa?).
Układ napędowy i jezdny: sprzęgło główne suche wielotarczowe, przegubowy wał napędowy biegnący przez środek przedziału bojowego. Skrzynia biegów mechaniczna, cztery biegi do przodu o przełożeniach od 4,12:1 do 1:1. Dostępny był ponadto specjalny bieg terenowy, o przełożeniu 9,73:1, do przodu albo wstecz. Sprzęgła boczne z hamulcami taśmowymi.
Koła napędowe o 23 zębach znajdowały się z przodu, koła napinające o regulowanym naciągu z tyłu. Charakterystyczne opatentowane zawieszenie Vickersa składało się z ośmiu podwójnych kół po każdej stronie, zblokowanych po dwa koła w wózkach. Dwa wózki tworzyły jeden wspólny zespół, osadzony wahliwie na osi i resorowany parą resorów płaskich. Koła jezdne o średnicy 305 mm były podwójne, stalowe z gumowymi bandażami, z wyjątkiem ostatniej pary, która była stalowa, bez bandaży (poza najwcześniejszymi czołgami). Jedna gąsienica miała 108 ogniw (spotykane są informacje o 102-103 ogniwach)[uwaga 4]. Szerokość gąsienicy wynosiła 230 mm, podziałka: 92 mm. Co do części czołgów podawane są gąsienice szerokości 260 mm, a przynajmniej w przypadku czołgów fińskich poszerzono je do 290 mm. Długość oporowa gąsienicy wynosiła 2700 mm, rozstaw środków gąsienic: 2032 mm[uwaga 5]. Cztery koła podtrzymujące po każdej stronie.
Instalacja elektryczna była jednoprzewodowa o napięciu 12 V[4]. Czołgi miały prądnicę Lucas C 575, baterię akumulatorów i rozrusznik elektryczny. Czołgi miały dwa reflektory na błotnikach i według części publikacji, światło tylne po lewej stronie (niewidoczne jednak na fotografiach) oraz klakson. Typowo na lewym błotniku przewożono składany podnośnik hydrauliczny. Do wyposażenia należały też: łom, łopata, awaryjna korba rozruchowa i dźwignia do napinania gąsienic, przewożone w różnych miejscach. Czołgi z niszą wieży (dla Chin) były wyposażone w radiostację Marconi SB4a; czołgi dla Finlandii były przystosowane do jej montażu, lecz ich ostatecznie nie otrzymały. Czołgi dwuwieżowe również mogły być wyposażone w radiostację Marconi w kadłubie z anteną między wieżami (o ile wiadomo, otrzymał ją tylko jeden czołg dla ZSRR).
Dwuwieżowy Vickers Mark E w ZSRR od przodu i tyłu | |
W różnych publikacjach podawane są różniące sie dane, zwłaszcza co do masy i szerokości. Dane poniżej oparto przede wszystkim na źródle [1]. Dane odnoszą się przede wszystkim do modelu jednowieżowego.:
Załoga | 3 |
Masa bojowa | 7350 kg [dwuwieżowy - 7200 kg] |
Masa własna bez uzbrojenia | 6655 kg |
Długość między krańcami gąsienic | 4500 mm |
Długość maksymalna | 4546 – 4877 mm |
Szerokość między krawędziami błotników | 2286 mm |
Szerokość maks. | 2413 mm |
Wysokość | 2159 mm [dwuwieżowy - 2083 mm] |
Prześwit | 381 mm |
Rozstaw środków gąsienic | 2032 mm[uwaga 5] |
Długość oporowa gąsienicy | 2700 mm |
Maksymalna prędkość po drodze | 35 km/h |
Zasięg po drodze / w terenie | 160 / 80-90 km |
Głębokość brodu | 91 cm |
Pokonywanie wzniesień | 45°[uwaga 6] |
Pokonywanie rowów (szerokość) | 183 cm |
Pokonywanie ścian (wysokość) | 76 cm |
Stosunek masa/moc | 12,8 KM/t |
Nacisk jednostkowy | 0,48 kg/cm² |
Zużycie paliwa (droga - teren) | 110 - 200 litrów/100 km |
Uwagi:
1. Na tej podstawie J. Ledwoch konfabuluje, że wersja Type C miała być "niszczycielem czołgów" uzbrojonym w dwie armaty kalibru 37 mm w dwóch wieżach. Publikacje W. Heigla z epoki mówią natomiast o wersji uzbrojonej w armaty w kadłubie, skierowane do przodu i tyłu. Informacja ta wydaje się mało wiarygodna, gdyż nie jest znany model armaty, a w Wielkiej Brytanii nie produkowano dział tego kalibru. Pomijając to, teza że miałaby to być wersja dwuwieżowa, jest nielogiczna, gdyż w razie zastosowania krótkolufowych armat w rodzaju francuskiej 37 mm SA Puteaux nie wymagałoby to większych modyfikacji w stosunku do Typu A, zaś niemożliwe było zastosowanie dłuższych armat o lepszych parametrach w małych pojedynczych wieżach. Armaty 37 mm SA przy tym nie zapewniałyby skutecznego niszczenia czołgów.
2. Publikacje na ogół nie dostrzegają, że pancerz pojedynczej wieży grubości 13 mm był miejscowo wzmocniony przez płytę chroniącą mocowanie broni. Jedynie schemat opancerzenia podany przez J. Korbala [5] wskazuje tam dodatkową płytę grubości 13 mm, co punktowo w niektórych miejscach powinno wzmacniać osłonę do 25-26 mm. Niewykluczone, że płyty 13-milimetrowe miały w rzeczywistości grubość 0,5 cala – 12,7 mm (co sugerują źródła rosyjskie).
3. Publikacje się różnią, czy dowódca pełnił rolę ładowniczego i miał miejsce w wieży po prawej stronie, a działonowy po lewej [7], czy po prawej był ładowniczy, a dowódca pełnił rolę strzelca i miał miejsce po lewej stronie [5]. Wydaje się bardziej prawdopodobne, że dowódca był po prawej stronie, gdyż nad tym miejscem znajdował się właz w stropie w większości wersji, nadto taka była późniejsza brytyjska praktyka, a w polskiej służbie tak przyjęto też w poźniejszym czołgu 7TP. Być może podział zadań załogi mógł być różny w różnych państwach.
4. Według J. Korbala [5], gąsienica liczyła 108 ogniw, a podawana często informacja o 102-103 ogniwach jest zdecydowanie błędna.
5. W publikacjach podawany jest błędny rozstaw środków gąsienic 229 cm. Według zwymiarowanych planów wynosił on 2032 mm (80 cali), natomiast 2286 mm wynosiła szerokość między krawędziami błotników, a 2413 mm szerokość maksymalna między wystającymi elementami zawieszenia.
6. Podawane bywa pokonywanie wzniesień 37°, ale według opisu fabrycznego na planach czołg mógł pokonywać krótkie wzniesienia (do 1,8 m długości) o nachyleniu 45°, a długie o nachyleniu 26,5°
Główne źródła:
1. Janusz Magnuski: Angielski lekki czołg Vickers Mark E w polskiej służbie; "Nowa Technika Wojskowa" nr. 5 and 6/99.
2. Michaił Bariatinskij: Niepriznannyj 'Vikkers'; „Modelist-Konstruktor” nr 11/92.
3. Christopher F.Foss & Peter McKenzie: The Vickers tanks; Keepdate Publishing Ltd 1995.
4. Michał Kuchciak: Czołg lekki Vickers 6-Ton w Wojsku Polskim w latach 1931-1939, Oświęcim: Napoloen V, 2018
5. Jędrzej Korbal: Czołg lekki Vickers Mk E, „Wielki Leksykon Uzbrojenia” - wydanie specjalne 1/2019, Warszawa: Edipresse Polska 2019
6. Adam Jońca: Vickers Mark E, seria Pojazdy Wojska Polskiego nr 3; Vesper; Czerwonak 2021.
7. Janusz Ledwoch: Vickers 6-ton Mark E/F vol.II; Warszawa, 2009 *
* Pomimo pewnego podobieństwa tekstu na naszej stronie (sprzed modernizacji) do fragmentów monografii "Vickers 6-ton Mark E" i "Vickers 6-ton Mark E/F vol.II" autorstwa J. Ledwocha (Militaria: Warszawa 2009), tekst naszej strony powstał i był dostępny w tej postaci już w 2003 roku... |
Podziękowania za pomoc dla Davida Fletchera z Tank Museum
Ciekawe linki:
• Vickers E: Bestselling Export
• Samobieżne działko plot Typ 76 w serwisie Tank Encyclopedia
• Niepriznannyj Vikkers (rysunki)
Historia:
• 2024. 02. 27. - drobna modernizacja wyglądu
• 2023. 07. 24. - zasadnicza modernizacja i rozbudowa
• 2023. 03. 01. - modernizacja wyglądu
• 2003 - początek strony
Strona główna – Polska broń pancerna – Artyleria – Steel Panthers – Linki
Mile widziane komentarze, poprawki, uzupełnienia i zdjęcia - piszcie!
Wszystkie zdjęcia i rysunki pozostają własnością ich właścicieli, publikowane są jedynie w celach edukacyjnych.
Prawa do tekstu zastrzeżone - copyright © Michał Derela, 2003-2023.